Słucham teraz tego: Pink Floyd - Another brick in the wall (part 2) (tematycznie xd)
Już niedługo szkoła, niektórzy mają depresję, niektórzy nie dopuszczają do siebie tej myśli, ale zawsze z tyłu głowy jest ,,szkoła". Koniec chodzenia spać o 4 w nocy, koniec wstawania o 12, koniec leżenia przez cały dzień, już nie będzie wolności i słodkiego poczucia nic nie robienia, z wakacyjną przygodą i odpoczynkiem na czubku.
A co mamy w zamian?
Kartkówki.
Sprawdziany.
Wypracowania.
Odpowiedzi.
Referaty.
Prezentacje.
Zadania domowe.
Marnowanie połowy dnia na siedzenie w szkole.
I to, co najbardziej mnie dołuje: jesień.
Nienawidzę tej szarej, błotnistej, zimnej pory roku. No i dodatkowo zaczynają się jak ja to mówię ,,zimowe zapaszki" czyli dym unoszący się z komina każdego domu.
Eh :(
Chociaż tak trochę nawet się cieszę. Mam najlepszą, zgraną klasę, nareszcie wrócą odpały na przerwach, dyskoteki, wycieczki (czytaj: głupawka w autokarze) i zielone szkoły.
Moje gimnazjum jest troszkę inne, bo jest prywatne.
Na początku jak miałam do niego iść byłam przerażona, no bo wiecie, małe klasy, mało ludzi, mało wszystkiego xd
Jak zaczął się rok szkolny bardzo dziwnie się tam czułam.
Wszystko wyczyszczone na połysk, nauczyciele którzy na prawdę przejmują się tym, że jesteś blada czy coś, i w ogóle...
Ale w miarę jak upływał czas pokochałam tą szkołę, strasznie :D
Teraz, jak uświadamiam sobie, że już rok minął odkąd byłam wystraszoną dziewczyną z końca sali jestem trochę przerażona że czas mija tak szybko...
Wszystko do szkoły mam już przygotowane, żeby potem nie latać na ostatni moment za czarnym długopisem xd
No więc:
Podręczniki
Podręczniki kupiłam normalnie w księgarni. Matma już z daleka nie wydaje się w najlepszym stanie (z bliska jest krytycznie) ale to może będzie oddawać moje nastawienie do tego przedmiotu xd
Strasznie podoba mi się okłada podręcznika od polaka (Słowa na czasie, po prawej na środku :D)
A podręczniki do Edukacji dla bezpieczeństwa to masakra. Nie mogliby zrobić jednego, a nie rozbijać to na dwa? xd
Doobra, czepiam się.
Podręcznik do angielskiego zamawia szkoła, więc na razie go nie mam :)
Ćwiczeniaaa :D
Zamówiłam normalnie przez internet, przyszły dopiero dzisiaj.Taaak, podziwiajcie piękną kserówkę z hiszpańskiego haha xd
Ma ktoś te same książki z religii?
Używacie tych ćwiczeń?
W pierwszej klasie robiliśmy może jedno hahah xd
A MyGrammarlab z anglika to najcięższe ćwiczenia pod słońcem xd
Zeszyty
Na razie widzicie je w uproszczonej formie.Będę je oklejać specjalnym papierem i w ogóle :D
Oczywiście postanowienie żeby prowadzić je starannie jest ale raczej dotrzymam go przez max. 2 tygodnie hahah xd
Trochę tego dużo, prawda? :D
Piórnik
Jeśli chodzi o przybory staram się je ograniczać. Kiedyś nosiłam piórnik z milionami kredek, jakieś pisaki, nożyczki, cienkopisy i wszystko co tylko kolorowe xdTeraz postanowiłam wziąć mały piórnik, żeby mieć więcej miejsca w torbie / plecaku.
Klasycznie ołówek, temperówka i ołówek.
Długopis który dostałam na zakończeniu roku. Cała klasa ustaliła, że tylko nimi będziemy pisać.
Te dwa guziczki to takie bajery hihihi latarka i laser.
To ostatnie umożliwia nam zrealizowanie naszego niecnego planu. Nasz matematyku lubi stawać na końcu klasy i laserem pokazywać działania na tablicy. A co, gdy na tej tablicy pojawi się 16 takich laserów?
buahahahahahah xd
I coś bez czego nie umiem normalnie funkcjonować:
Zakreślaczeeeee
do zaznaczania ważnych notatek, formułek czy czego tam jeszcze. Jak dla mnie niezbędne.
I zeszyt. Kartki A4 w linie. Notuję sprawdziany, jakieś prace dodatkowe albo piszę na tym sprawdziany, kartkówki, wypracowania. Bez niego nie idę xd
Więc to tyle. Nuda :D
A jak wygląda wasze nastawienie do szkoły? :)